Dzień 1
Przygodę czas zacząć.
Podróż rozpoczęła się zgodnie z planem, no prawie 8.40 :). Do Austrii dotarliśmy 18.44 Czystej jazdy na motocyklu 7h40 minut - 760 km.
Obyło się bez większych niespodzianek, poza wieloma remontami na terenie Czech. Jednak motocyklem łatwiej, korki na 35 minut stania przejechaliśmy w 5 minut :) co ciekawe samochody robiły "korytarz życia" dla motocykli. Niestety korki jakie są na powrocie z Austrii nie napawają optymizmem przed przyszłym powrotem. W Austrii mała burza, zmoczyła nieznacznie, ale bez większych konsekwencji.
W końcu upragniona meta w urokliwej Austryiackiej miejscowości Sankt Leonhard Siebenbeunn, w małym moteliku prowadzonym przez przecudowną niezwykle gościną rodzinę. Jutro rano śniadanie o 8.00 i w drogę do Wenecji.
A dzisiaj tak.