wtorek, 18 lipca 2023

Dzień 11

 Dziś 11 dzień wyprawy . Trudny dzień ponad 450 km przelotu.  Nie planowany przelot, :) źle wbiłem w nawigację i wylądowałem ze Perugi :). Do Rzymu  było 140 km 😂😂😂😂. Cóż :) życie, nawrotka  i droga powrotna.  W końcu lądowanie w Pizie :) . Wieża super, jednak większej komercji nie widziałem no może, na Gubałówce i Krupówkach. Jak bym miał ze sobą ciupagi  z wylaserowanym wizerunkiem wieży sprzedałbym każdą ilość. I drugie przemyślenie :) . Patrząc na wieże, w kontekście biznesowym, można spieprzyć projekt na maksa i zarabiać miliony :), marketing rules 😂😂😂. Upał jak na Dakarze :) 41 stopni. Dzisiejszy dzień był morderczy . Dojazd do  Lukki  popołudniu. Urokliwe miasto i wieczorny Chill :) . Miejscówka 1,5 km od centum z basenem :), więc kości zostały umoczone :).  I kolejne przemyślenie jak ktoś nie ma prawo jazdy, niech robi je we Włoszech. Migacze dla Włochów nie istnieją :) a zonal Stop  to tylko sugestia :), oczy do około głowy trzeba mieć :) . Uroki Lukki zrekompensowały :)  trudny dzień . Jutro  przelot do Cinque Terre :) czytajcie oglądajcie😊😊😊